Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł z początku maja.
Aria: Jeśli to jest coś o psach – to szczekaj.
Suita: Właśnie w Nowym Yorku wylano z roboty robopsa z Boston Dynamics.
Aria: Za co?
Suita: Właściwie to za nic. Pies robił to co do niego należy.
Aria: Czyli co robił?
Suita: Digidog pracował w policji. Miał wyręczać policjantów i wchodzić w miejsca zbyt niebezpieczne dla człowieka. Wszystko nagrywał.
Aria: No i?
Suita: Ludzie protestowali, bo obawiali się inwigilacji ze strony Digidoga. Większość ludzi przerażał jego wygląd. Mówiono też o próbach zastraszania obywateli przy użyciu robopsa.
Aria: No i gdzie jest ta równość? Równouprawnienie? Tolerancja?
Suita: Znikły.

Digidog
Digidog

Aria: A co z Digidogiem? Pójdzie na złom? Do schroniska dla robopsów?
Suita: Na szczęście był tylko wypożyczony i wróci do fabryki.
Aria: Pewnie szybko ktoś go adoptuje.
Suita: W czasach, gdy na pola wyjeżdżały pierwsze traktory wielu ludzi przerażały warczące i mocno dymiące urządzenia. Było sporo przypadków ich niszczenia. Obawiano się ich nie tylko dlatego, że to diabelski wynalazek, ale również tego że odbierze ludziom pracę.
Aria: No i odebrały pracę, ale tylko koniom. Konie stały się rzadkością.
Suita: Na postępie zawsze ktoś traci.
Aria: I co będzie dalej?
Suita: Będą produkowane robopsy idealnie podobne do psów. Te robopsy są naprawdę brzydkie.
Aria: A prawdziwe psy powoli wyginą…
Suita: Nie wyginą.
Aria: Wiem co masz na myśli.

Digidog na schodach
Digidog na schodach

Aria i Suita: Sztuczna inteligencja oznacza sztuczną, pozorowaną miłość.
Suita: Czyli ludzie będą używać sztucznych psów, ale kochać będą tylko te prawdziwe.
Aria: Z wyjątkiem psycholi, którzy będą kochać robopsy. Będa je głaskać i przytulać.
Suita: Ludzie przytulają na przykład maskotki. A może kiedyś będziemy siedziały przy klawiaturze i sterowały robopsem, który będzie za nas patrolował podwórko, szczekał na obcych, przeganiał gołębie?
Aria: I przynosił nam piłeczkę.

Suita: He, he, he. Ciekawy byłby mecz piłki między psami i robopsami. Albo walka robopsów.
Aria: Pożyjemy zobaczymy. Jakieś nowe hasło?
Suita: Żadnych haseł. Pytanie brzmi: czy to coś czy ktoś?
Aria: Tego nikt nie wie.
Aria i Suita: Digidog, trzymaj się. Może nie jesteś tylko maszyną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *