Aria: Suita, co czytasz?
Suita: O tym, że sklonowano chińskiego psa policyjnego.
Aria: Czytałam co nieco o klonowaniu, ale nie o klonowaniu psów.
Suita: To była suczka Huahuangma nazywana psim Sherlockiem Holmesem.
Aria: I jak ją sklonowali?
Suita: Materiał genetyczny pobrano wcześniej. Zarodek umieszczono w ciele innej suczki. Suczka Kunxun urodziła się 19 grudnia i ma 99% genów zgodnych z Huahuangmą.


Suuczka Kunxun

Aria: To pewnie zacznie niedługo szkolenie policyjne.
Suita: Już zaczęła i podobno jest super zdolna.
Aria: To był pierwszy przypadek sklonowania psa?
Suita: Nie. Wcześniej klonowano psy dla straży granicznej w Korei Płd.
Aria: To najlepszy dowód, że psy nie powinny pokazywać swojej inteligencji. Nie tylko je dręczą i każą pracować, ale i ich klony.
Suita: To to jeszcze nic. Wyobrażam sobie, że sklonowani zostaną jedynie słuszni ‘wodzowie’ typu Kima, etc.
Aria: Albo bogaci sprzedawcy albo laureaci nagrody Nobla albo psychopatyczni mordercy, etc.
Suita: To nie będzie już miejsca na świecie dla normalnych ludzi.
Aria: Nie chciałabyś, żeby cię sklonowano?
Suita: Sklonowana czy nie, to wciąż nie będę ja. Mam przecież inna historię i doświadczenie życiowe. Wyobrażasz sobie np. 3 suitopodobne stwory na podwórku?
Aria: Tylko nie to. Nie dość, że walczyły by ze sobą o przywództwo, to na dodatek nie wiedziałabym kogo słuchać. A triumwiraty – jak wynika z historii – raczej się nie sprawdzają.
Suita: Tak czy tak, te klony o których wiemy, nie są niebezpieczne. Ale ciekawe ile istot – ludzi lub zwierząt – sklonowano potajemnie – i kim oni/one są? A jeśli zaczną te istoty poprawiać?
Aria: Pewnie nigdy nie uzyskamy odpowiedzi na to pytanie.
Suita: Może lepiej, że nie wiemy.
Aria: Jasne. Zabawa w Boga może być bardzo niebezpieczna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *