Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed 4 dni.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach to szczekaj.
Suita: W USA, na FB jednego z komisariatów Policji pojawiła się informacja, że jeden z funkcjonariuszy jest objęty śledztwem w sprawie kradzieży.
Aria: A co ukradł?
Suita: Jeden z funkcjonariuszy jadł lunch, został na chwile odwołany, a gdy wrócił jedzenia nie było. Ale za to był oficer Ice, który powoli opuszczał pokój, oblizując się.
Aria: He, he, he.
Suita: We wpisie dodano, że oficer Ice ma prawo do zachowania milczenia i że nie chce współpracować. W jego rejestrze są już sprawy o grzebanie w śmietnikach, oraz informacje o wyrywaniu jedzenia z rąk współpracowników.
Aria: He, he, he. Głodny czy narwany? Kogo oni tam zatrudniają?
Suita: Następnie znajduje się zdjęcie podejrzanego na tle, na którym fotografuje się aresztowanych.
Aria: Miało być o psach.
Suita: Obejrzyj zdjęcie.

Ice
Oficer Ice

Aria: He, he, he, he, he, he. Ale mnie rozśmieszyłaś. Ktoś zwariował? Czy oni tak na poważnie?
Suita: Wpis zrobił furorę na FB. Zgłosiło się paru renomowanych adwokatów z chęcią obrony oskarżonego. Inni zgłosili chęć zapłaty kaucji za psa, gdyby został aresztowany. Kilkudziesięciu adwokatów zaoferowało obronę ‘pro bone’. Ludzie grozili masowymi protestami.
Aria: He, he, he. Nie mogę przestać się śmiać. Powinno być ‘pro (publico) bono’ (dla dobra (publicznego)), a nie ‘pro bone’, czyli ‘dla kości’, tak?
Suita: Tak. Funkcjonariusze spełnili obietnicę z wpisu, ze pójdą za głosem opinii publicznej. Poinformowali o umorzeniu śledztwa wobec oficera Ice’a.
Aria: He, he, he. Ale numer.
Suita: Jeden z lokalnych barów dostarczył Ice’owi specjalną, odpowiednio dużą kanapkę, gdyż ‘mieli przeczucie’, że Ice nie jest wystarczająco karmiony.
Aria: Fantastyczna historia. Chodź przyłasimy się do Pani o jakąś kanapkę.
Suita: Jestem za!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *