Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł z dzisiaj.
Aria: Jeśli to coś o psach, to szczekaj.
Suita: W parlamencie irańskim fundamentaliści złożyli projekt ustawy, która zabrania posiadania psów i innych zwierząt domowych.
Aria: Zwariowali?
Suita: Tego nie wiem. Posiadanie zwierząt ma być zakazane, a wyprowadzenie psa na spacer – będzie karane bardzo wysoką grzywną. Taksówkarz, który przewiezie psa lub kota straci taksówkę na trzy miesiące. Właściciele mieszkań nie będą mogli wynajmować mieszkań posiadaczom zwierząt.
Aria: Co jest przyczyną takiego barbarzyństwa?
Suita: Oczywiście religia. Według założeń teologii islamu trzymanie psa w domu jest uważane za zaciąganie nieczystości, a fundamentaliści rozszerzają to na wszystkie zwierzęta domowe.
Aria: Ludzie, którzy mają mózgi zlasowane przez religię, sa naprawdę wstrętni. Co jeszcze wymyślili ci fanatycy?
Suita: Podobno wyprowadzanie psa wywołuje “panikę wśród społeczeństwa”. Podobno wcześniej policja również walczyła z właścicielami psów. Jak dotąd miłośnicy psów nie dali się zastraszyć.
Aria: Mam nadzieję, że w parlamencie są jeszcze miłośnicy psów i nie pozwolą na usankcjonowanie takiego barbarzyństwa.
Suita: Piszą, że wiele młodych rodzin adoptuje psy i koty, aby dzieci chowały się ze zwierzakami.
Aria: Mają rację – dzieci bez zwierzaków nie wyrosną na prawdziwych ludzi.
Suita: Aż nie chce się wierzyć. Zwłaszcza, że w innych krajach muzułmańskich, nawet tam gdzie obowiązuje prawo szariatu – nie ma takich obostrzeń.
Aria: Pamietasz? Dwa psy według Proroka będą w niebie.
Suita: Pamiętam. Jeśli nie chcą psiej miłości – to ich sprawa. Martwię się tylko o to, co stanie się z żyjącymi tam psami, jeśli te przepisy wejdą w życie.
Aria: Znów znajdą się dobrzy ludzie, fundacje i wynajęte samoloty – i zabiorą te psy, tam gdzie będą szanowane i traktowane jak przyjaciele i domownicy.
Suita: Smutny to kraj, w którym nie będzie żadnego zwierzaka domowego.
Aria: A kto będzie pilnował domów przed złodziejami?
Suita: Strach. Za kradzież ucinają dłonie.
Aria: Rzeczywiście. W takim kraju zwierzęta domowe zdecydowanie nie są potrzebne.
Suita: Wierzę w to, że rozsądek weźmie górę.
Aria: Stawiam zakład, że nie. Fundamentalizm z pewnością wygra.
Suita: O co się zakładamy?
Aria: O dużą kość, która była zakopana w ziemi co najmniej miesiąc. Zakład stoi?
Suita: Tak jest! Masz jakąś zakopaną kość?
Aria: Jasne. A ty?
Suita: Tak samo.