Aria: Jutro Noc Wigilijna.
Suita: Tak. Wiem. Dlaczego o tym mi przypominasz?
Aria: Będziemy miały dar mówienia ludzkim głosem. Czy będziemy rozmawiały z naszymi ludźmi?
Suita: A co byś chciała im powiedzieć?
Aria: No, że zostawiają nas często same w domu na Wigilię.
Suita: To ludzkie Święto, obchodzone wśród rodziny. A następnego dnia, będą i Panie i Pan, będzie wspólne jedzenie.
Aria: To ludzie będą jedli.
Suita: Zawsze dostajemy wigilijną kolację i świąteczne śniadanie. A potem Pan pod stół przemyca smakowite kąski, a Pani udaje że tego nie widzi. Dostaniemy swoje, nie martw się.
Aria: Mogłabym poskarżyć się na ciebie.
Suita: Wrrr! Takie problemy to psy powinny załatwiać między sobą. To nie jest temat do poważnych rozmów.
Aria: Ale ja niemal zawsze przegrywam z Tobą.
Suita: Taki los. Taka karma.
Aria: Ale to wszystko jest jakieś takie niesprawiedliwe.
Suita: Może. Ale dość tej filozofii.
Aria: To gadamy czy milczymy?
Suita: Bezwzględnie milczymy.
Aria: Dlaczego?
Suita: Bo gdy ludzie usłyszą, że mówimy i rozumiemy, to zaczną od nas więcej wymagać.
Aria: Masz rację.
Suita: Martwisz się o to co powiedzieć. A może powinnaś się martwić o to co byś usłyszała?
Aria: Przecież jestem grzeczna.
Suita: Tak? Na pewno? A te tajne wyjścia poza teren, obsiusiane i pogryzione dywaniki, i tak dalej?
Aria: No tak. Nie było by miło o tym słyszeć.
Suita: A poza tym czy myślisz, że Pani nie wie, że świat bywa niesprawiedliwy, że ludzie bywają głupi, wredni i egoistyczni, a psy beznadziejne?
Aria: Chciałabym Pani powiedzieć, że ją kochamy. I podziękować za wszystko.
Suita: To też Pani wie. A dziękować powinnaś jej codziennie swoim zachowaniem.
Aria: To właściwie nie mam jej nic do powiedzenia.
Suita: Nasi ludzie nas rozumieją i kochają, a my rozumiemy i kochamy ich. Nie trzeba słów. Nie psujmy tej ulotnej relacji jaka nas łączy z ludźmi.
Aria: To co mam robić?
Suita: Po prostu przytul się do Pani. To jej powie więcej niż jakiekolwiek słowa.
Aria: Tak zrobię. A mogę się do ciebie przytulić siostrzyczko?
Suita: Nie jestem twoją poduszką. Ale dziś wyjątkowo możesz.
Aria: Psy bywają beznadziejne.
Suita: Co ty tam szczekasz szeptem?
Aria: Nic. Nic. Tylko powtarzam twoje mądre szczeki.