Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Wiadomości sprzed 10 dni.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach, to szczekaj!
Suita: Hiszpan, przebywał w szpitalu na covid-19. Potem wrócił do domu. Niestety po paru dniach jego stan tak nagle się pogorszył, że nawet nie mógł zadzwonić na pogotowie.
Aria: Zaczyna się fatalnie!
Suita: Jego pies przyszedł mu z pomocą. Pies tak długo i głośno szczekał, aż sąsiedzi zainteresowali się co się dzieje.
Aria: No i?
Suita: Sąsiedzi nie wiedzieli co się dzieje. Myśleli, że sąsiad ciągle jest w szpitalu, gdyż nikt nie zauważył jego powrotu ze szpitala. Sąsiedzi zaalarmowali straż pożarną, która włamała się do mieszkania i znalazła mężczyznę. Strażacy twierdzili, że był już tylko na wpół świadomy.
Aria: Super pies!
Suita: Strażacy twierdzili, że gdy pies zobaczył strażaków wchodzących przez okno – bardzo się ucieszył i łasił do nich.
Aria: Spryciarz! Ale pójdzie na jakiś czas do schroniska.
Suita: Skądże. Sąsiadka podjęła sie opieki nad psem na czas powrotu właściciela do zdrowia.
Aria: Jak miał na imię nasz bohater?
Suita: Przejrzałam nawet hiszpańskie strony, ale nigdzie, nikt nie podał imienia psa.
Aria: Buu! Nie podano tego co najważniejsze. Jakie imię mu nadamy?
Suita: Może Samir?
Aria: Ok. Ładne.
Aria i Suita: Samir, trzymaj się ciepło!