Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed prawie trzech tygodni.
Aria: Jeśli to coś o psach – to szczekaj.
Suita: Korea Płd chce dołączyć do cywilizowanych krajów, w ktorych jedzenie mięsa psów jest nielegalne.
Aria: Hurrra!
Suita: W stolicy kraju już wniesiono projekt stosownej uchwały. Za globalnym zakazem jest też prezydent kraju.
Aria: Ale pewnie są jakieś problemy …
Suita: Skąd wiesz? Problemem jest ogromna liczba psich ferm hodujących psy na mięso. Podobno w kraju ginie około miliona psów rocznie. Ale prawie 30% osób ma już psy, które są ich ukochanymi pupilami i domownikami. Coraz więcej jest osób, które z obrzydzeniem myśla o potrawie z psa i deklarują, że nigdy w życiu więcej nie spróbują tego mięsa.
Aria: Zmiana mentalności i przyzwyczajeń jest niezwykle trudna. Ale jeśli wejdą prawne zakazy – z pewnością spożycie psiego mięsa spadnie do minimalnego poziomu.
Suita: Nie będzie już rosołku z pudla ani sznycla z mopsa?
Aria: Zastanawiam się jaką najsmaczniejszą potrawę można zrobić z Jack Russell Terriera?
Suita: Nawet o czymś takim nie myśl. Jack Russell Terriery są nietykalne. Mięso Jack Russell Terrierów jest niesmaczne, niejadalne i toksyczne.
Aria: A wiesz dlaczego Chińczycy również rezygnują z psiego mięsa?
Suita: Nie wiem.
Aria: Bo ‘potrawka z pekińczyka’ brzmi niepatriotycznie.
Suita: Również w Seulu nie jest poprawna politycznie.
Aria: Dlaczego?
Suita: Bo pekińczyka piszą przez duże P.
Aria i Suita: He, he, he.