Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Dzisiejszy artykuł.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach to szczekaj.
Suita: To jest długi artykuł o 77-letniej kobiecie, o imieniu Asia, która prowadzi schronisko dla zwierzaków blisko Kijowa.
Aria: Super.
Suita: Gdy ogry z Ajsoru zaczęły rujnować okolicę, kobieta została ze swoimi zwierzakami. Pewnego razu ogry wpadły do schroniska. Psy zaczęły szczekać. Ogry zaczęły strzelać do psów.
Aria: Barbarzyńcy! Mordercy! Psychopaci!
Suita: Kobieta zapytała jednego z nich, dlaczego strzela do psów.
Aria: Jaka była odpowiedź?
Suita: Bo psy szczekają, a poza tym jest wojna, a on jeszcze nikogo nie zabił.
Aria: I zamiast ktosiów zabił psy.
Suita: Ajsorski bohater. Ogry chciały przenocować w schronisku. Wściekła kobieta powiedziała im, że jak chcą to mogą spać w psich budach.
Aria: To nie było dowcipne. Psie budy to nie jest właściwe miejsce dla ogrów.
Suita: To było bohaterskie. Ogry miały broń w łapach. A gdzie, twoim zdaniem, jest właściwe miejsce dla ogrów?
Aria: Pod ziemią. Co najwyżej w zbiorowej mogile.
Suita: Na szczęście ogry zostały szybko wypędzone. Schronisko zaczęło remonty, dostało pomoc od organizacji pomocowych.
Aria: Czyli psy mają co jeść?
Suita: Tak. A schronisko nawet robi zapasy karmy na wypadek powrotu ogrów. Obecnie w schronisku jest ponad 500 psów i ponad 100 kotów.
Aria: Kobiecie należy się medal.
Suita: Kobieta z dumą pokazuje dyplomy uznania za wieloletnie prowadzenie schroniska. Ma też medal wręczony przez pierwszego prezydenta.
Aria: Ale ma też coś więcej.
Suita: A co?
Aria: Miłość i wdzięczność setek zwierzaków, którym zapewniła przetrwanie i znalazła domy. A co będzie ze schroniskiem, gdy przejdzie na emeryturę?
Suita: Jeszcze się nie wybiera. Ale schronisko przetrwa. Podobno przejmie je wnuczka kobiety.
Aria i Suita: Asia, dziękujemy!