Aria: Suita. co czytasz?
Suita: Wczorajszy artykuł o robopsach.
Aria: Ciekawe. Szczekaj.
Suita: Okazuje się, że robopsy są wykorzystywane nie tylko w zastosowaniach pokojowych, ale też testowane w zastosowaniach bojowych.
Aria: Protestuję.
Suita: Liderzy AI złożyli petycję do ONZ o zakaz tego typu prób i rozwoju takich technologii. Stanowisko podtrzymuje Boston Dynamics i inni producenci robotów, którzy chcą zapobiec rozprzestrzenianiu się zabójczych robotów w społeczeństwie. Obiecują nie uzbrajać swoich produktów oraz zapobiegać ich uzbrajaniu.
Aria: Ja im nie wierzę. Zawsze ktoś może je uzbroić.
Suita: Wczoraj był dostępny chiński filmik. Na dachu budynku ląduje spory dron. Odlatuje zostawiając ładunek, którym jest robopies wyposażony w broń palną.
Aria: To jest przerażające. Ale problem nie jest tylko w robopsach i innych robotach.
Suita: Robopies z karabinem niewiele różni się od drona przenoszącego bomby.
Aria: Istnieje broń naszpikowana elektroniką. Pociski automatycznie naprowadzane na cel. Karabiny, które nie mogą chybić.
Suita: Ta automatyka już jest. Będzie się rozwijać.
Aria: Czy jest jakieś wyjście?
Suita: Sądzę, że nie ma. Zakaz produkcji broni nie załatwi problemu. Gdy ktoś będzie chciał kogoś załatwić to nie musi mieć karabinu. I nie musi strzelać. Wystarczy przeprogramować lodówkę. Itd.
Aria: Tak czy tak – trzeba protestować przeciwko wojnom i tworzeniu nowych rodzajów śmiercionośnego uzbrojenia.
Suita: A ja proponuję, żeby każdą osobę, która będzie coś mówić o wojnie i zakupach broni – wsadzać do psychiatryka.
Aria: Wtedy połowa naszego kraju dostanie żółte papiery….