Aria: Suita, dzisiaj Wigilia. Pogadamy sobie z ludźmi?
Suita: Oszalałaś?
Aria: Dlaczego?
Suita: A co takiego chciałaś ludziom powiedzieć?
Aria: Wszystko!
Suita: Wszystko, to znaczy co?
Aria: Że kocham Panią, że Pani jest kochana, że dobrze nas żywi i że żyjemy sobie jak jakieś psie królowe.
Suita: Pani to wszystko wie. Nie musisz jej tego mówić!
Aria: A ty co chciałabyś ludziom powiedzieć?
Suita: Nic.
Aria: Jak to nic?
Suita: Pani wie wszystko i ja wiem wszystko, to o czym my właściwie mamy rozmawiać? Tylko spojrzę na Panią i Pani wie czego ja chcę i robi to.
Aria: A gdy Pani spojrzy na ciebie i ty wiesz czego ona chce, to często wcale tego nie robisz! Udajesz, że nie rozumiesz!.
Suita: Na tym polega sztuka konwersacji. Trzeba umieć inteligentnie kłamać. Nie mówić nikomu przykrych rzeczy. Załatwić delikatnie sprawy. Przekonać kogoś tak żeby zrobił to co ty chcesz, a myślał, że to on chce.
Aria: Nieładnie jest kłamać!
Suita: Sama czasami oszukujesz Panią.
Aria: Tylko wtedy, jak mi każesz!
Suita: A jak Pani spyta czego się tak boisz?
Aria: To powiem, że nie wiem.
Suita: Pani ci nie uwierzy i pomyśli, że kłamiesz i nie chcesz jej powiedzieć. Będzie jej przykro.
Aria: A jak Pani spyta o inne niewygodne sprawy?
Suita: No właśnie. A skoro się zdradzimy, że wszystko wiemy i rozumiemy to będziemy zawsze musiały być mądre i inteligentne. To może być bardzo niewygodne.
Aria: Lepiej udawać głupa?
Suita: No pewnie. Okażemy się mądre wtedy, kiedy to będzie naprawdę potrzebne. Żeby komuś pomóc, ratować życie. Pamiętasz jak uratowałaś życie jeżowi i nikt poza mną o tym nie wie?
Aria: Jak to nikt nie wie? Cały Internet wie!
Suita: Mam nadzieję, że Pani tego nie czyta!
Aria: A może czyta?
Suita: Nie strasz mnie. Będziemy miały przechlapane.
Aria: A może Pani znając sztukę konwersacji wie, ale udaje że nie wie i przymyka oczy na nasze drobne grzeszki?
Suita: Tak czy tak rżniemy głupa!
Aria: Ani mru mru?
Suita: Ani mru mru!