ARIA: Suita, słyszałaś ostatnie plotki?


Suita

SUITA: Nie, a o co chodzi?
ARIA: O Rudego!
SUITA: Co się z nim stało?
ARIA: Trafił do schroniska!
SUITA: Niemożliwe! Oddali go?
ARIA: Nie, sam tam trafił przez własną niefrasobliwość. Włóczył się zbyt daleko od domu i został odłowiony!


Aria i Suita

SUITA: Straszne, dobrze, że żyje.
ARIA: Podobno jakiś czas tam siedział, bo nikt się o niego nie upomniał. Rozpoznali go w internetowych ogłoszeniach sąsiedzi właścicieli i podali ich nazwisko i telefon.
SUITA: Pewnie się ucieszyli, że Rudy się odnalazł.
ARIA: Chyba nie do końca, bo najpierw spytali ile będą musieli zapłacić. Gdy się upewnili, że nic, przyjechali go odebrać. Wrócił do domu.


Aria i Suita

SUITA: A wiesz, nasza Pani coś wcześniej wspominała, że dawno nie widziała RUDEGO.
ARIA: Jest pyskaty i lubi nam naszczekać, ale naprawdę mi go szkoda. Tyle czasu przesiedzieć niewinnie w więzieniu! To musiało być dla niego straszne.
SUITA: Widzisz, to nauczka dla ciebie. Nie wychodź za bramę i nie włócz się po ulicy, bo mogą cię też ODŁOWIĆ!
ARIA: Postaram się do tego nie dopuścić. Poza tym nasza Pani szybko mnie odnajdzie!
SUITA: Nie bądź taka pewna siebie, a jeśli oddadzą cię do adopcji i już nigdy nie zobaczysz mnie i naszych Pań?
ARIA: Nie pomyślałam… Ale przecież mam chipa.
SUITA: Chipa można wyrwać. No już się nie trzęś , wszystko będzie dobrze. Póki siedzisz na własnym podwórku, nic złego cię nie spotka. Słuchaj się mnie, a ja zawsze o ciebie zadbam.
ARIA: Szukałabyś mnie?
SUITA: “Do końca świata i o jeden dzień dłużej”.


Aria i Suita

ARIA: Dzięki, jesteś kochaną siostrzyczką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *