Aria: Suita, co czytasz?
Suita: O psie, który nie siusia, nie robi kupki i nie trzeba z nim wychodzić na spacer.
Aria: Jakiś mutant?
Suita: Nowy pies – robot firmy Sony, model ERS-1000.
Aria: Brzmi ciekawie, szczeknij coś więcej.
Suita: Umie uczyć się sztuczek. Ma oczy – diody OLED – wyrażające emocje.
Aria: Ile kosztuje ta przyjemność?
Suita: Około 6,3 tys. zł. Ale co miesiąc trzeba jeszcze płacić abonament, ok. 100 zł.
Aria: Kosztowny.
Suita: W końcu jest rasowy.
Aria: Jaka rasa?
Suita: Rasa robot.
Aria: To nie jest żadna rasa.
Suita: Jest sprytnie skonstruowany. Ma 22 osie ciała, czujniki, kamery, mikrofony, wbudowana sztuczna inteligencja
Aria: A zasilanie?
Suita: Kiepska sprawa. Po 2 godzinach zabawy, trzy godziny ładowania.
Aria: Chętnie bym go spotkała, obwąchała nosek, pobawiła się z nim.
Suita: Ja też.
Aria: Z pewnością nie jest w stanie zastąpić prawdziwego psa. Humorzastej, ale kochanej siostry.
Aria i Suita: To tylko zabawka …
Suita: Na razie nie jest dostępny w Europie.
Aria: No i dobrze, żywe psy mają większą szansę na własny dom i dobrego pana.