Elf: Hau, Aria! Miło cię widzieć!
Aria: Hau, Elf!
Elf: Chyba poczekamy trochę w tej kolejce do weterynarza!
Aria: Chyba tak.
Elf: Czemu jesteś tak smutna? W Terierogrodzie wszystko w porządku?
Aria: Nie. Wczoraj stała się straszna rzecz.
Elf: Opowiedz! Wyrzuć to z siebie. Będzie ci łatwiej.
Aria: Opowiem jak to było:

Aria: Hau, hau, Suita, ratunku, hau, hau!
Suita: Aria, co się dzieje?
Aria: Na ulicy dwa psy rozszarpują naszego jeża. Sama nie dam rady.
Suita: Biegnij tak szybko jak możesz.

Aria: Atakujemy czy negocjujemy?
Suita: Walczymy. Nie ma czasu na negocjacje. Jeż może nie przeżyć …

Suita: Bierz tego z prawej, ja biorę tego z lewej.
Aria: Są duże. Musimy atakować od tyłu.

Hau, wrrr, hau, hau, wrr, hrwrmz!
Suita: Przegryź mu ścięgna w nodze.
Aria: Próbuję. A ty masz jego ogon w zasięgu zębów.
Suita: Jest nad tobą! Atakuj trzewia. Pamietaj o splocie.
Aria: Zrobiłam lepiej. Przegryzłam mu tętnicę. Bardzo krwawi.
Suita: Ja przegryzłam mu żyły w nodze. Wreszcie puścił jeża.
Pies 1: Uciekajmy.
Pies 2: Uciekajmy. To jakieś wściekłe suki!
Pies 1: Nigdy nie widziałem, żeby psiewczyny tak walczyły!
Pies 2: Walczą jak o swoje szczeniaki!
Aria: Nadgryzłam mu ścięgna w łapie. I uszy mu prawie odgryzłam!

Suita: Jesteś cała we krwi! Jesteś ranna?
Aria: Skądże. Nawet draśnięcia. To psia krew. Jednego z tych wściekłych psów.
Suita: Naprawdę jesteś Wojowniczą Księżniczką Arią.
Aria: A co z jeżem?
Suita: Jest ledwie żywy. Jedyne co możemy to zanieść go pod dom i zacząć szczekać.
Aria: Tak. Już go niosę. Pani wyjdzie i pomoże zawieźć go do weterynarza.

Aria: Jesteśmy. Ale niestety jeż już nie żyje.
Suita: Szkoda zwierzaka. Taki młodziutki. Mógłby sobie jeszcze trochę pożyć.
Aria: Spóźniłyśmy się. Musimy znowu zorganizować nocne patrole.

Elf: No i co dalej?
Aria: I wtedy wyszła Pani i zobaczyła mnie całą zakrwawioną i martwego jeża w moim pysku.
Elf: I pomyślała, że to ty.
Aria: Właśnie. Zabrała jeża. A mnie wsadziła do wanny i wykąpała.
Elf: Masz przechlapane.
Aria: Tak. Do tej pory jeszcze cała się trzęsę. Jestem morderczynią!
Elf: Czas minie, Pani zapomni, wybaczy. I wcale nie jesteś morderczynią, lecz bohaterką!
Aria: Żartujesz sobie ze mnie?
Elf: Walczyłaś w obronie słabszego. Ryzykowałaś własnym życiem. Głowa do góry, Aria!
Aria: Może Pani kiedyś pozna prawdę. Dzięki Elf. Właśnie wchodzę do lekarza.

Pani 1: Zobacz co ta Aria narobiła. Zagryzła jeża.
Pani 2: Widziałam, ale na jezdni ślady krwi ciągną się dość daleko. Jeż nie ma tyle krwi. Może Aria walczyła z kimś o jeża.
Pani 1: Nasza mała, bojaźliwa Aria? To my jej chyba wcale jeszcze nie znamy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *