Aria: Sporo ostatnio pisze się o zdolności psów do wykrywania chorób.
Suita: Choroba to zmiana w stanie ludzkiego organizmu. Potrafimy wykryć wszystkie zmiany, które pachną.
Aria: Czyli?
Suita: Pojawienie się nowych substancji chemicznych, które wydalane są z potem, z wydzielinami błon śluzowych, z wydychanym powietrzem, czy zmiany ilości różnych substancji w organizmie. O niektórych, np. hormonach żołądkowych nawet ludzie nie wiedzą.
Aria: Zawsze wiem, gdy Pani jest chora. Nie tylko pachnie inaczej, ale i zachowuje się nieco inaczej. Dostrzegam drobne zmiany w zakresie i szybkości ruchów. Zmiany w szybkości i sposobie reakcji na zmiany w otoczeniu.
Suita: A Pan ma astmę i wyleczoną arytmię, która czasami się odzywa.
Aria: Problemem nie jest wykrywanie chorób, ale ich zidentyfikowanie, czyli nazwanie.
Suita: No i jak wyszczekać komuś, że ma raka np. żołądka?
Aria: Ja rozpoznaję, że ktoś ma raka, padaczkę, udar, zawał, wszystkie choroby bakteryjne i wirusowe, cukrzycę i kilkaset innych, których nie potrafię nawet nazwać.
Suita: Najgorzej pachną ludzie chorzy na choroby psychiczne.
Aria: A ja współczuję chorym na depresję, ludziom czującym uogólniony lęk czy strach przed czymś konkretnym.
Suita: Dlatego, że sama stale boisz się wszystkiego. Czuję to.
Aria: Tak. A ty nigdy się nie boisz?
Suita: Nie. Nie mam na to czasu. Albo od razu atakuję albo od razu uciekam. Najgorzej, gdy nie mogę ani zaatakować ani uciec.
Aria: Na przykład?
Suita: Gdy Pani zabiera nas do weterynarza. Wtedy się trzęsę ze strachu.
Aria: I zamieniasz się w śmierdzącego tchórza!
Suita: Wrrr! Niestety ludzie fałszują swoje zapachy używając kosmetyków, pijąc alkohol, paląc papierosy, biorąc narkotyki, zażywając niepotrzebne leki, stosując nieodpowiednią dietę.
Suita: My też to robimy. Ja lubię czasem zjeść jakieś odpowiednio pachnące błotko albo wytarzać się w nim.
Aria: Policja powinna nas używać jako alkomatów, a lekarze jako diagnostów.
Suita: Zamknij się!
Aria: Dlaczego?
Suita: Bo ludzie dowiedzą się, że to wszystko potrafimy. Chcesz później siedzieć na szosie albo w szpitalu i wąchać śmierdzących ludzi?
Aria: Nie przejmuj się! Powiemy, że to tylko zmyślenia literackie!