Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Plotkarskie strony z końca grudnia.
Aria: Jeśli jest tam coś ciekawego o psach to szczekaj.
Suita: Jest przedziwna historia, co do której mam mieszane uczucia.
Aria: Szczekaj. Razem jesteśmy mądrzejsze.
Suita: Jestem najmądrzejsza, więc nie mogę być jeszcze mądrzejsza.

Bravo ze swoim panem
Bravo ze swoim panem

Aria: Jasne, że możesz. Po prostu najmądrzejsza będzie oznaczało nowy poziom mądrości. Możemy go osiągnąć razem.

Suita; Myślałam, że jesteś bezużyteczna, a tymczasem okazuje się, że możesz być pomocą w osiąganiu wyższych stopni mądrości. No, no.
Aria: Tanio ci policzę za coaching.
Suita: Jaki znowu coaching?
Aria: Coaching to angielskie określenie na profilowanie rozwoju osobistego, duchowego, trenowanie pewnych umiejętności. Coach to trener, przewodnik, guru, prowadzący daną osobę i dbający o jej rozwój w danej dziedzinie. Coachem jest np. doradca dietetyczny czy psycholog.
Suita: A! Ja to nazywam tresurą i treserem.

Aria: He, he, he. Masz dar nazywania rzeczy po imieniu. Ale przejdźmy do dziwnej historii.
Suita: Było sobie schronisko, dość zrujnowane. Przygotowywano nowe. W tym schronisku, pewien bezdomny, Keith, miał możliwość zostawiania swojego ukochanego pitbulla Bravo na noc.
Aria: Zaczyna się dobrze. Pan pod mostem, a pies w schronisku.
Suita: 18 grudnia gdy rano przyszedł po swojego psa, zauważył, że schronisko zaczyna płonąć.
Aria: Ojojoj!
Suita: Właśnie. Przyjechała straż, ale wcale nie chciała ratować zwierząt.
Aria: Ludzie bywają podli.
Suita: Keith rzucił się na ratunek i wyniósł ze schroniska swojego psa oraz sześć psów i 10 kotów.
Aria: Prawdziwy bohater. Ryzykował własnym życiem.
Suita: Twierdził, że bardzo się bał wejść do płonącego schroniska, ale pokonał strach, przede wszystkim po to aby ratować swojego przyjaciela.

Aria: Tym większa jest jego zasługa. I co dalej?
Suita: Psy zostały przeniesione do nowego locum. Schronisko zbiera pieniądze na odkupienie zniszczonego wyposażenia i zapasu żywności dla zwierzaków.
Aria: A dlaczego jest bezdomny?

Suita: Tego własnie nie rozumiem. Keith ma 53 lata i jest bezdomny od 13 roku życia. Odrzuca wszelkie oferty i próby pomocy.
Aria: Weteran bezdomności. Ale jest dobrym człowiekiem. Potrafi kochać i dbać o swojego przyjaciela. Zaryzykował dla niego życie. Czy ważne dlaczego nie chce mieć domu i nie chce dać sobie pomóc?
Suita: Dla mnie ważne. Chciałabym wiedzieć.
Aria: Nie możesz wiedzieć wszystkiego. Co ci po takiej wiedzy? Jeśli jesteś naprawdę mądra odpowiedz na to pytanie na podstawie dostępnych informacji.
Suita: Sądzę, że Keith ma inną definicję szczęścia niż inni ludzie.
Aria: Odpowiedź godna mędrca. Wyjaśnia wszystko – nic nie wyjaśniając. Jesteś najmądrzejsza i moja pomoc nie jest ci do niczego potrzebna.
Suita: Jesteś moją inspiracją. Wydobywasz ze mnie wszystko co najlepsze.

Aria: He, he, he. Zwłaszcza zęby, gdy cię wkurzę.
Suita: Wrrr!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *