SUITA: Co robimy dzisiaj?
ARIA: Poopalamy się z Panią, a potem wykąpiemy w naszym baseniku.

SUITA: Dobry plan. Warto by jeszcze coś pogonić i pograć w piłkę. Wiesz, że dzisiaj w nocy podchodził tu jakiś kot?

ARIA: Nie wiem, spałam.
SUITA: A ja spałam na werandzie i wszystko słyszałam!
ARIA: Dlaczego mnie nie zawołałaś! Chętnie bym pogoniła kota.

SUITA: I tak siedział na drzewie, potem przeskoczył do sąsiadów i tyle go widziałam.
ARIA: Pewnie nawet nie ruszyłaś pupki z posłania?
SUITA: Zgadza się, nie zdążyłam.
ARIA: Może to się tobie tylko przyśniło?
SUITA: Może…

ARIA: W ogóle jesteś dzisiaj jakaś śnięta.
SUITA: Jaka?
ARIA: No, taka trochę nieprzytomna. Chyba nie było ci zbyt wygodnie na werandzie.
SUITA: Chodźmy na borówki, a potem sobie to odeśpię.

ARIA: Pani nazbierała pół koszyczka borówek. Może nas poczęstuje.
SUITA: Co robisz! Nie wyżeraj Pani z koszyka, bo oberwiesz!

ARIA: Tylko jedną jagódkę, koszyk stoi na ziemi, więc to dla nas. Widzisz, nic nie powiedziała, tylko zrobiła mi zdjęcie.
SUITA: To ja też się poczęstuję, skoro stoi na ziemi, to znaczy, że wolno.

ARIA: Poczęstowałam się tylko jedną, jak przystało na kulturalnego psa.
SUITA: I dlatego dostałyśmy jeszcze po jednej. Warto zachować kulturę przy jedzeniu.
ARIA: Ciekawe jak byś się zachowała, gdyby to było mięso…
SUITA: Szybki chap i w nogi!
ARIA: Tak myślałam.
SUITA: Wiesz, że dzisiaj są imieniny ANNY.
ARIA: Naszej Pani od cielęcinki!

SUITA: I nie tylko. Wszystkim Paniom o tym imieniu składamy najlepsze życzenia!
ARIA: I niech pamiętają o kawałku tortu dla swojego psa!
SUITA: Raczej o kawałku cielęcinki…
ARIA: Może załapiemy się na imprezkę jakiejś sympatycznej Anny? Takiej z tortem i cielęcinką. W prezencie mamy borówki amerykańskie!
SUITA: I darmowy pakiet dogoterapii. Czekamy na zaproszenie. Już mi leci ślinka…
Kwiaty dla ANNY:

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *