Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed tygodnia.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach – to szczekaj.
Suita: W Stanach Zjednoczonych wykryto nową, szybko rozprzestrzeniającą się chorobę układu
oddechowego psów. Do tej pory nie udało się ustalić jej przyczyn ani nie udało się opracować metod leczenia.
Aria: To co się robi jak pies zachoruje?
Suita: Objawy podobne są do objawów kaszlu kennelowego, Choroba trwa jednak dłużej, nawet do 6 tygodni i ma gwałtowny początek. U starszych psów z osłabioną odpornością – nierzadko kończy się śmiercią.
Aria: Ojej!
Nowa choroba psów
Suita:

U zakażonych psów występuje kaszel, gorączka, letarg i okresowa utrata apetytu. W czasie zakażenia u niektórych psów rozwija się zapalenie płuc. Weterynarze zgłaszali u nich występowanie niebieskich i fioletowych dziąseł – czytamy w “The New York Times”, który jako pierwszy opisał sprawę.
Potwierdzone przypadki zachorowania stwierdzono w co najmniej czterech stanach: Kolorado, Massachusetts, Rhode Island i Oregonie. Weterynarze cytowani przez NYT sugerują jednak, że “zasięg choroby jest znacznie większy”.

Aria: Paskudztwo!
Suita: W samym Oregonie zarejestrowano ponad 200 przypadków tej choroby. Przypadki są rejestrowane od kilku miesięcy. Nie wiadomo nawet czy powoduje ją bakteria czy wirus.
Aria: A jak się przenosi?
Suita: Od psa do psa. Obserwowano przypadki zachorowań po kontaktach z innymi psami, po pobytach w psich hotelach, po udziale w zbiorowych szkoleniach, itp.
Aria: Kiedy dojdzie do Europy?
Suita: Nie wiadomo. Prawdopodobnie szybko, ale amerykańscy specjaliści już nad tym pracują, a na razie znane są przypadki tylko z 4 stanów. Zakładam, że jest szansa, że gdy choroba do nas dotrze znane będą już sposoby leczenia, lepsze niż leczenie objawowe i wzmacniające.
Aria: Oby.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *