ARIA: Suitka, zobacz, na dworze pada śnieg!
SUITA: No to co, tutaj nie pada.

ARIA: Będzie można się w nim wytarzać! Wstawaj!
SUITA: Musi jeszcze sporo napadać, żeby było w czym.
ARIA: Trawnik jest już biały.

SUITA: A schodki?
ARIA: Jeszcze nie…
SUITA: No to musi jeszcze napadać.
ARIA: Tak rzadko miałam okazję wytarzać się w śniegu, może ze dwa razy. Może dziś będzie ten trzeci?

SUITA: No nie wiem, nawet nie ma co odśnieżać.
ARIA: Ale Pani nie poszła dziś na łyżwy, bo za bardzo pada.
SUITA: Jeszcze na dodatek mocno wieje, lepiej śpijmy dalej.

ARIA: Może przymierzymy nowe spacerowe szeleczki? Pani kupiła dla ciebie różowe, a dla mnie zielone. A może wolisz się zamienić?
SUITA: Wszystko mi jedno i tak po spacerze przez pola zrobią się szare od błota.

ARIA: Są łatwe do prania.
SUITA: No to będziesz je prać.
ARIA: Dlaczego ja?
SUITA: Bo Pani nie włoży takich brudnych szelek do pralki.
ARIA: Nie szkodzi, pomogę jej.
SUITA: Uważaj, bo jeszcze ciebie wypierze.
ARIA: Kąpałam się tydzień temu.
SUITA: Nie wyglądasz na czystą…

ARIA: Ale teraz będzie kolej na twoja kąpiel!
SUITA: Wrr…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *