ARIA: Pięknie wyglądasz siostrzyczko!


Suita w nowym ubranku

SUITA: Wrrr…
ARIA: To było prawdopodobne, że Pani kupi ubranko także dla ciebie.
SUITA: Nie wszystko, co jest prawdopodobne, ma szansę się spełnić.
ARIA: Ale to było prawdopodobne na 99%.
SUITA: Miałam nadzieję, że tylko ty będziesz chodzić na spacery w kurteczce.
ARIA: Twoja jest równie twarzowa jak moja. Też się spodobasz chłopakom. Poza tym możemy się czasem wymienić ciuchami.


Suita w ubranku Arii

SUITA: Nie wiem, czy zdołam w niej dojść do bramy…Jest luźniejsza niż twoja, ale i tak mnie uwiera.
ARIA: Przyzwyczaisz się, tak jak ja do smyczy.
SUITA: Podsłuchałam wczoraj rozmowę Pań i wiesz, co jest nieuniknione?
ARIA: Nie…
SUITA: Szczepienia! W zeszłym roku nas ominęły, bo teraz obowiązują co dwa lata, ale w tym miesiącu przypada ostateczny termin. Będzie jazda do weterynarza!
ARIA: Byle nie w kurteczkach!
SUITA: To jest tylko prawdopodobne.
ARIA: Pojedziemy na szczepienia razem, będzie nam raźniej.
SUITA: I tak się będziesz trzęsła ze strachu.
ARIA: Ale może odrobinę mniej…
SUITA: Wyszło słońce i zapachniało wiosną, chodźmy na podwórko!


Aria i Suita w zimowym słoneczku przed dodmem

Poopalamy sobie mordki, pogonimy ptaki. I nie myślmy już o tym, co nieuniknione.


Aria i Suita poluja na ptaki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *