Aria; Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed dwóch tygodni.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach to szczekaj.
Suita: Pies wpadł do studni. Studia miała 20 m.
Aria: Więc wezwano strażaków.
Suita: Nie zaczyna się zdania od więc, ale masz rację. Przyjechały dwie jednostki straży. Ze względu na głębokość zastosowano techniki linowe.
Aria: Fiu!

studnia1
Wyciąganie ze studni

Suita: Psa udało się wyciągnąć całego i zdrowego, chociaż porządnie przestraszonego.
Aria: Miał szczęście. Mógł się zabić.
Suita: Pod artykułem, są jeszcze dwa linki do podobnych zdarzeń, gdzie psy wyciągano z 25-metrowej i 30-metrowej studni.
Aria: Nasuwa się jedno pytanie?
Suita: Jakie?
Aria: Co za idioci zostawiają takie studnie niezabezpieczone? Przecież mogłoby tam wpaść dziecko.

studnia2
Wyciąganie ze studni

Suita: To jest pytanie, na które nigdy nie poznamy odpowiedzi.
Aria: Gdyby wpadł człowiek to policja szybko by ustaliła winnego.
Suita: Może straż zabezpieczy te miejsca lub zmusi właścicieli do zrobienia tego.
Aria: I powinni jeszcze ukarać właścicieli psów, że puszczają zwierzaki bez opieki na niebezpiecznym dla nich terenie.
Suita: Gdyby właściciele zapłacili słone kary za te studnie to byłoby znacznie bezpieczniej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *