ARIA: Dlaczego słońce wyszło tylko na chwilę i zaraz się schowało?
SUITA: Bo mamy tak zwany zgniły wyż, który często pojawia się jesienią.
ARIA: Co to znaczy?
SUITA: Jest wysokie ciśnienie, ale wilgoć w powietrzu nie pozwala unieść się mgle i odsłonić słońca. W rezultacie mamy pochmurną pogodę.
ARIA: Pograjmy w piłkę.
SUITA: Po mokrej trawie zrobi się śliska i trudno ją będzie złapać zębami.
ARIA: Nie szkodzi, będzie lepszy poślizg. Wzrośnie prędkość popychanej piłki, a to lubię.
SUITA: Pomoczymy sobie łapy i Pani będzie niezadowolona.
ARIA: Tobie wszystko przeszkadza.
SUITA: Pani wróciła ze sklepu, powąchajmy, co przywiozła.
ARIA: Pewnie mięsko domowe dla nas!
SUITA: Niestety, same warzywa, a o mięsie zapomniała…
ARIA: Ale Pan nam wcześniej przywiózł mieloną łopatkę! Dostaniemy mięsny obiad.
SUITA: No to spokojnie możemy pobiegać za piłką.
ARIA: Pani chce się z nami pobawić patykiem! Dawaj, kto pierwszy złapie!
SUITA: Mój patyk!
Ale fajnie się go gryzie. Ty weź sobie piłkę.
ARIA: Ale ja też lubię gryźć patyki!
SUITA: To znajdź sobie inny.
ARIA: Wredna siostra. Nie dam ci wieczorem wylizać mojej miski.
SUITA: Urwę ci kwiatka, chcesz?
ARIA: Wrrr….