Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed 4 dni.
Aria: Jeśli to coś o psach to szczekaj.
Suita: Artykuł szczeka o kłopotach z przewożeniem psów taksówką. Jest też konto na Facebooku.
Aria: Wcale się taksówkarzom nie dziwię. Zwłaszcza dzisiaj – w dobie koronawirusa.
Suita: Święte szczeki. Ale jeden z taksówkarzy nastawił sie wyłącznie na przewóz zwierzaków, tworząc ‘Kudłate Taxi’. Myślisz, że usługa się przyjmie?
Aria; Z pewnością. Jest tyle zwierzaków i potrzeb transportowych, że niedługo zamiast jednej taksówki będzie jeździła cała korporacja.
Suita: Też tak myślę. To tylko problem reklamy.
Aria: Jedna rzecz mi sie w tym nie podoba.
Suita: Wrrr! Jaka?
Aria: Czy pies może zamówić taksówkę?
Suita: Oszalałaś. Nikt nie będzie przyjeżdżał na wezwanie psa.
Aria: No właśnie. Mam nadzieje, że szybko to zmienią.
Suita: Nie zmienią. Za mało jest psów, które zechcą się przyznać, że znają ludzki język.
Aria: Masz rację. O tym nie pomyślałam. Ale jeśli będzie można taxi zamawiać przez internet to problem zniknie.
Suita: “W Internecie nikt nie pozna, że jestem psem.” Pamiętam.
Aria: Panie Hubercie! Dziękujemy!