Wstałyśmy dziś wcześnie, o 5.oo rano. Pani wyszła z nami do ogrodu, żebyśmy mogły załatwić nasze psie sprawy.
Potem dała nam śniadanko: chrupki z jagnięciną i serek wiejski, taki ze śmietanką- mniam.Jak zwykle za mało.
Pobawiłyśmy się trochę sznurkową zabawką i wróciłyśmy do swoich posłanek, żeby spać do południa.{terierki tak mają}
Młodsza pani pojechała na Wielkie Polowanie\do pracy\, a starsza na małe polowanie {do sklepu}
Przywiozła kurczaka,który się teraz dla nas piecze.
Szkoda,że nie możemy polować razem z paniami, podejrzewamy,że to niebezpieczne zajęcie dla małych terierek, ale może kiedyś nadarzy się okazja. Wtedy pokażemy co potrafimy! Ale jeśli wszyscy ludzie jeżdżą na polowanie tymi wielkimi samochodami,to rzeczywiście nie mamy szans.Nie mamy prawa jazdy.