Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł na Interii o teorii ekspandującej Ziemi.
Aria: Nie rozumiem!?
Suita: Zwolennicy hipotezy ekspandującej Ziemi, uważają, że Ziemia powiększa swój promień o 2,6 cm rocznie.
Aria: Czyli kiedyś była mniejsza, a teraz jest większa?
Suita: Tak.
Aria: To zupełnie tak jak ty!
Suita: Wrrr! To oznacza, że 200 mln lat temu Ziemia była wielkości Merkurego, a oceany nie istniały.
Aria: To ma sens. Skoro Wszechświat gwałtownie i stale rozszerza się to może rozciąga też Ziemię?
Suita: Naukowcy zaprzeczają. Twierdzą, że siła grawitacji zapobiega rozszerzaniu.
Aria: Skoro materia jest coraz dalej od Ziemi to zewnętrzna siła grawitacji powinna być coraz mniejsza i Ziemia powinna raczej się kurczyć.
Suita: Ale materii przybywa, bo Ziemia ściąga ją z kosmosu.
Aria: Ale tej materii jest mało. To by znaczyło, że Ziemia jest coraz mniej gęsta i coraz większa.
Suita: Kiedyś myślałam, że jestem zwykłym obżarciuchem.
Aria: A teraz co myślisz?
Suita: Jestem obszarem działania sił, które powodują , że jestem coraz bardziej puszysta.
Aria: Musisz uważać, żebyś z czasem nie odleciała.
Suita: Tak. Uważam. Muszę zwiększyć swoja wagę.
Aria: To idziemy coś wchłonąć?
Suita: Właśnie.