Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł sprzed 2 tygodni.
Aria: Coś o psach?
Suita: Tak. Naukowcy udowodnili, ze przeszkolony pies potrafi rozróżniać osoby chore na infekcje wirusowe od osób zdrowych.
Aria: Z jaką skutecznością?
Suita: Co najmniej 94%
Aria: Nieźle.
Suita: Przebadano ponad tysiąc próbek. Teraz uczą psy odróżniać osoby zarażone zwykła grypą lub innymi wirusami od koronawirusa. Uczeni spodziewają się jeszcze lepszej skuteczności.
Aria: Czyli najtrudniejsze to jest wytłumaczenie psom, o który z tysięcy zapachów chodzi?
Suita: Tak. Ludzie mogą mieć wiele zapachów wpływających na recepcję innych zapachów.
Aria: Jasne. To nie koronawirus pachnie, a zmiany metaboliczne zachodzące podczas choroby. Choroba ma różne stadia. Niektóre zmiany utrzymują się już po wyleczeniu. Na metabolizm mogą też wpływać różne substancje, które ludzie spożywają, lekarstwa i narkotyki.
Suita: Psy opanują to bez wątpienia i bardzo szybko. Gdy pies już się nauczy będzie w miejscach publicznych wykrywał chorych.
Aria: Jakie rasy wzięły udział w badaniach?
Suita: W artykule nie podano. Prawdopodobnie owczarki alzackie.
Aria: Najlepszy węch mają foksteriery, a po nich Jack Russell Terriery.
Suita: Ale są małe.
Aria: No i co z tego?
Suita: Wyobrażasz sobie wąchanie śmierdzących ludzi przez parę godzin dziennie?
Aria: Nie.
Suita: Psy dużych ras zniosą więcej. Małe psy są do bardziej delikatnych zadań.
Aria: Do delikatnych zadań specjalnych. Mogłabyś wkręcić się do kuchni i delikatnie wywęszyć co będzie na kolację.
Suita: Już wywęszyłam. Ale ci nie powiem. Będziesz miała niespodziankę.
Aria: Pyszną?
Suita: Jasne.
Aria: No to chętnie poczekam. Zresztą zawsze jest coś pysznego.
