Aria: Suitka, opowiesz mi o jakimś sławnym psie?
Suita: Jasne. Opowiem ci o Peritasie.

Aria: Dziwne imię.
Suita: Tak. Macedońskie. Znaczyło ‘styczeń’.
Aria: No to zamieniam się w słuch. Szczekaj.
Suita: Aleksander Wielki, był młodym człowiekiem, królem Macedonii. Od króla greckiego otrzymał w darze psa, którego nazwano Peritas.
Aria: Jakiej rasy był Peritas?

Peritas
Tak mógł wyglądać Peritas

Suita: Był molochem, przodkiem dzisiejszych mastyfów. Był przeznaczony do walki i polowania.
Suita: Po okresie lokalnych walk Aleksander, w wieku 22 lat, ruszył na Persję, największe imperium ówczesnego świata. Aleksander był niezwyciężony. Walki trwały ponad 10 lat.
Aria: A pies?
Suita: Towarzyszył mu w drodze i polowaniach. Uczestniczył w walce. Raz uratował swojemu panu życie.
Aria: O!
Suita: Aleksander, w ferworze walki, oddalił się od swojej armii. Dopadli go wrogowie. Jego życie wisiało na włosku. Wtedy do akcji wkroczył Peritas. Tak sprytnie atakował i straszył konie przeciwnika, że nie mogli dopaść Aleksandra. Po kilku minutach jego żołnierze przybyli z odsieczą.
Aria: Dzielny i mądry pies.
Suita: Podobno w pojedynkę upolował słonia i lwa.
Aria: Tu mi nie zaimponuje. Ja upolowałam w pojedynkę łosia.
Suita: Albo był rzeczywiście niezwykle dzielny albo ludzie tam tak samo plotkowali jak u nas psy.
Aria i Suita: He, he, he.

Peritas na arenie
Peritas walczy z lwem i słoniem

Aria: Szczekaj dalej.
Suita: Jednym z obowiązków Peritasa było obwąchiwanie każdej potrawy, którą podawano Aleksandrowi.
Aria: Bał się otrucia?
Suita: Tak. Ale pewnie wykrywał też nieświeże jedzenie. W czasie pobytu w Indiach pies zmarł. Nie wiadomo dlaczego. Ja podejrzewam kleszcze. Wówczas Aleksander założył miasto i nazwał je Peritas.
Aria: Dobry pan. Ariapolis też by brzmialo nieźle.
Suita: Wrrr! Trzy lata później Aleksander był władcą imperium rozciągającego się z zachodu na wschód na odległość ponad 5 tys. km.
Aria: Fiu!

Suita: Podczas pobytu w Babilonie, gdy planował następne podboje rozchorował się. Być może został otruty.
Aria: Zabrakło ukochanego psa.
Suita: Aleksander miał też inne ukochane zwierzątka, np. konia Bucefała.
Aria: Opowiedz!
Suita: Akurat! Opowiadam tylko o psach. Może kiedyś opowiem ci o innych królewskich pieseczkach.
Aria: Będę czekała.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *