Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Wiadomości sprzed trzech tygodni.
Aria: Jeśli jest tam coś o psach, to szczekaj.
Suita: W Meksyku był sobie głuchoniemy. Miał psa. Pewnego razu w domu wybuchł pożar. Z powodu wadliwej instalacji elektrycznej spalił się dom i samochód.
Aria: To straszne. A co z psem?
Suita: Gdy przyjechała straż pożarna, mężczyzna miał kłopoty w przekazaniu strażakom informacji, że w płonącym domu znajduje się pies.
Aria: Biedny zwierzak.
Suita: Strażacy uratowali psa. Gdy mężczyzna zobaczył strażaka wynoszącego psa z pożaru, rozpłakał się z radości i przytulił swojego zwierzaka. To właśnie uwidacznia zdjęcie.

Pies uratowany z pożaru
Pies uratowany z pożaru

Aria: Stracił dom, stracił samochód. Jego życie się rozsypało. Ale w tym momencie nie liczyło się nic ponad fakt, że jego jedyny przyjaciel został uratowany z pożaru.
Suita: Twierdził, że kocha swojego psa ponad wszystko.
Aria: Sądząc z emocji na zdjęciu to niewątpliwie prawda.
Suita: Pies z pewnością kochał go tak samo. Zdjęcie zostało zdjęciem dnia na Instagramie i było propagowane przez wszystkie media.
Aria: Dlaczego mężczyzna w momencie pożaru nie był razem ze swoim psem?
Suita: Nie wiem. Artykuł tego nie wyjaśnia.
Aria: Gdyby instalacja nie była wadliwa, dom i samochód nie spaliły by się.
Suita: A my nic byśmy nie wiedziały, że gdzieś w Meksyku jest głuchoniemy mężczyzna, który bardzo mocno kocha swojego psa.
Aria: Masz rację. Wysoka cena za chwilową sensację na Instagramie.
Suita: Czasem miłość ujawnia się właśnie w skrajnych warunkach.
Aria: Skoro są razem, będzie im łatwiej. Będą mieli kłopoty, ale potrafią je przezwyciężyć.
Suita: Z pewnością odbudują dom.
Aria: I będą robili przeglądy instalacji elektrycznej.
Suita: Złośliwa jesteś. Ale tak naprawdę wszystko szczęśliwie się skończyło.
Aria: Dlaczego tak myślisz?
Suita: Miłość została uratowana. Życie psiego przyjaciela okazało się ważniejsze od dóbr materialnych.
Aria: Chociaż cena za wiedzę okazała się bardzo wysoka.
Aria i Suita: Życzymy Wam szczęścia, przyjaciele. Chciałybyśmy jeszcze o was usłyszeć i dowiedzieć się jak wam się powiodło.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *