SUITA: Uwaga, Pani wyjmuje odkurzacz, będzie sprzątanie.
ARIA: Poczekam, aż go włączy, wtedy pójdę na dwór.
SUITA: Ja się już zmywam. Idę do młodszej Pani na górę, ona na szczęście rzadko sprząta.
ARIA: Więc zostań tam jak najdłużej. Ja wolę siedzieć na dole.
SUITA: Jak chcesz, ale ryk odkurzacza jest nie do zniesienia.
ARIA: Schowam się w kuchni.
SUITA: Tam też będzie odkurzanie.
ARIA: Więc zastosuję twoją wcześniejszą metodę kolejnej zmiany pomieszczeń.
SUITA: Jak chcesz. Powodzenia!
ARIA: Chyba znowu będzie padać. Lepiej zająć dobre miejsce w domu niż włóczyć się po mokrym ogrodzie. Może pogram na fortepianie, albo poczytam? Poleżę na Pani kanapie, pogrzebię w sieci…
SUITA: No to pa, będę na górze.
ARIA: Poćwiczę na piłce. Potrzebuję trochę ruchu.
ARIA: Zagra Pani ze mną w piłkę?
ARIA: Tu mnie na pewno odkurzacz nie dosięgnie.
SUITA: Wróciłam! Chyba nie będzie dziś sprzątania. Zajęłaś moje miejsce!
ARIA: Kto pierwszy ten lepszy. Znajdź sobie inne.
SUITA: Uważaj, bo cię ugryzę.
ARIA: Nie boję się, możesz najwyżej poszczekać. Sprawdź co w ogrodzie, umyj podłogę w kuchni i przynieś trochę orzechów spod drzewa.
SUITA: Dlaczego jej nie zagryzłam, gdy była szczeniakiem?
ARIA: Bo myślałaś, że będę zawsze posłuszną i podległą siostrą.
SUITA: Muszę się odstresować, idę do ogrodu. Niech się pilnują ptaki i wiewiórki!