Aria: Suita, co czytasz?
Suita: Artykuł z końca lutego zeszłego roku.
Aria: Dlaczego taki stary?
Suita: Robię sobie archiwum ciekawych linków i czasem je przegrzebuję.
Aria: Jeśli to artykuł o psach – to szczekaj.
Suita: Pewien 12-letni chłopiec oddał ukochanego zwierzaka do schroniska. Zostawił list, wyjaśniając, że razem z mamą ustalili, że lepiej szczeniaka oddać do schroniska niż narażać go na złe traktowanie przez pana domu.
Aria: Strasznie smutne.
Suita: Pieskowi na pocieszenie dodał przytulankę. Gdy historia trafiła do Internetu ponad trzysta osób chciało adoptować Rene.
Aria: Mogli adoptować też inne zwierzaki.
Suita: Właśnie to zainteresowanym powiedziało schronisko. W sezonie huraganów setki ludzi straciło domy, a zwierzaki rozproszyły się po kraju.
Aria: W USA jeśli nie ma chętnych na adopcję, to zwierzaka się usypia.
Suita: W artykule jest opisana historia, że suczka z powodu rozwodu znalazła się w schronisku. Schroniska w Nowym Yorku były przepełnione, a suczce groziło uśpienie. Dwie dziewczynki mieszkające daleko, daleko czyli w Georgii postanowiły uratować jej życie. I uratowały. Rosie jest rozpieszczana i ma profil na Instagramie, który obserwuje 16 tys. osób.
Aria: Dzielne dziewczynki.
Suita: 13-letni chłopiec, Darius Brown wpadł na pewien pomysł. Zaczął szyć muszki dla psów w schroniskach.
Aria: Dziwny pomysł.
Suita: Nie masz racji. Okazało się, że muszki przyciągały uwagę odwiedzających schronisko. Nawet psy, które długo czekały na adopcję – znalazły nowe domy. Uratował ponad 200 psów. Jego siostra zorganizowała zbiórkę na portalu crowfundingowym.
Aria: Na jaki cel była zbiórka?
Suita: Na założenie firmy projektującej i szyjącej muszki dla psów …
Aria: Miło słyszeć, że nie tylko psy kochają ludzi, ale i ludzie kochają psy
Suita: I czynią dla nich naprawdę dużo …
Aria i Suita: Adoptuj psa!